Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2017

Żwacze

Żwacze to u nas podstawa, za każdym razem kiedy Kala wydaje się sfrustrowana, zdenerwowana, znudzona, w dni kiedy deszcz leje niemiłosiernie i nasze spacery ograniczają się do 15 min - to kości, żwacze i skóry wkraczają do akcji.  Co nam dają?  Przede wszystkim szybkie uspokojenie się psa, Kala skupia się na smakołyku, nie na rzeczach które ją frustrują, może odreagować sytuacje które ją zdenerwowały, wyładować energię. Każdy psiak ma ogromną potrzebę  gryzienia, memłania, a w przypadku psów z zachowaniami kompulsywnymi jest to jeszcze bardziej nasilone.  Zdecydowanie żwacze są jednym z elementów stałych naszych zamówień. Zazwyczaj inwestujemy w te wołowe i cięte w około 15 cm kawałkach. Pies nie mający możliwości zużycia nadmiaru energii może z nudów zacząć szczekać, wyć lub zacząć gryźć czy żuć różne przedmioty. Gryzienie dla psa kojarzy się z przyjemnością, ulgą, ponieważ w czasie gryzienia wydzielają się w ciele psa endorfiny powodujące polepszenie humoru.  W naszym przyp

KONG

KONG    to kolejna zabawka która pomaga nam zwalczać nudę i frustrację. Rozładowuje energie i potrzebę gryzienia, lizania, memlania. Kong (tak samo jak klatka) odmienił nasze życie. Nasza przygoda z KONGiem zaczęła się jak Kala była jeszcze szczeniakiem. Pierwszą zabawkę kupiliśmy przez przypadek, kiedy przez kilka dni pod rząd padało, a nam już zabrakło pomysłów na nowe zabawy domowe. "Mały zielony" to od początku był strzał w dziesiątkę, psiak od początku wiedział co trzeba z tym zrobić :) Zielony kong przeszedł z nami wiele, wspólne wakacje, gości, nudę..., ale mimo wszystko po prawie 2 latach ma minimalne oznaki użytkowania W pewnym momencie okazało się jednak, że nasza ulubiona zabawka zaczyna być za mała, Kala potrafiła zjeść wszystko ze środka w dosłownie 5 min. Wtedy postanowiliśmy zainwestować w najtrwalszy kong na rynku.  KONG EXTREME XXL  I to było to czego potrzebowaliśmy. Mocny, wytrzymały, wykonany z gumy kauczukowej.

Mata węchowa

Mata węchowa - czyli o co tyle zamieszania? Mata węchowa jest idealną zabawką która rozładuje nadmiar energii psa. Mata wymusza na psie skupienie się tylko na swoim węchu, jednocześnie musi się skoncentrować i wyciszyć. Zabawka ta potrafi zmęczyć naszego pupila bardziej niż zabawy ruchowe! Wiele sklepów internetowych oferuje nam tę zabawkę, ale czy warto przeznaczać na nią dużo pieniędzy skoro możemy zrobić ją sami za parę groszy? Pewnie, że nie! My na swoją wydaliśmy 13zł. Jak zrobić matę węchową? Potrzebna nam: wycieraczka (ok 13zł) Koce polarowe / lub jak w naszym przypadku stare swetry Koniec :) Nasze koce polarowe lub stare swetry tniemy na około 5cm paski. Następnie wszystkie paski zaczynamy wiązać przez każdy otwór po kolei.  Gotowe, życzymy długiej i węchowej zabawy! :) 

Psie ciasteczka!

Zabrakło pomysłów na nagrody w czasie treningów, a może te co macie już się znudziły? Przedstawiamy swoje ulubione przepisy na psie ciasteczka.  Zalety: - tanie - można je zamrozić i mieć zawsze pod ręką - zawsze chętnie jedzone - możemy przemycać w nich suplementy, oleje - zdrowsze niż chemiczne kolorowe kosteczki ze sklepu Przepis podstawowy: Przygotowanie: Nasze ciastka są za każdym razem troszkę inne. Czasem zamieniamy wątróbkę na serca drobiowe, olej na troszkę smalcu, dodajemy trochę pietruszki itp. Składniki: 0,5kg wątróbki jajko zmielone płatki owsiane olej z łososia Wszystkie składniki mielimy ze sobą i wylewamy na blachę do pieczenia,  wkładamy do piekarnika nagrzanego do 160 stopni na ok 30 min (musimy doglądać na bieżąco). Gdy ciasto będzie już gotowe, wyciągamy je i kroimy na na kosteczkę. Smacznego!

Klatka - kennel. Jak wprowadzić klatkę?

Niektórzy słysząc te słowa mają przed oczami biednego psa zamykanego na kilka godzin, bez jedzenia, picia, zabawek i kontaktu z człowiekiem... A co tak naprawdę daje nam klatka? Jak wiecie Kala ma zachowania kompulsywne, łapie cienie, własny ogon, czasami jest bardzo sfrustrowana i nie potrafi się wyciszyć. Kiedy zaczęliśmy zauważać problemy w zachowaniu naszego psa, szybko postanowiliśmy dać mu miejsce które będzie tylko jego, w którym będzie mógł się wyciszyć i uspokoić. Proces adaptacji trwał w naszym przypadku ponad tydzień i poszedł zaskakująco szybko, widać było, że pies bardzo tego potrzebował. Wszyscy którzy dalej uważają, że klatka to zło: mamy kennel ponad pół roku, drzwiczki są ściągnięte, pies jest w niej z własnego wyboru  :) Podzielimy się z Wami metodą którą my stosowaliśmy podczas nauki, pamiętajcie, że czas który jest podany przy każdym etapie jest orientacyjny, jeżeli Wasz pies potrzebuje więcej ćwiczeń, pozwólcie mu na to. Lepiej jest się cofnąć o krok ni