Żwacze to u nas podstawa, za każdym razem kiedy Kala wydaje się sfrustrowana, zdenerwowana, znudzona, w dni kiedy deszcz leje niemiłosiernie i nasze spacery ograniczają się do 15 min - to kości, żwacze i skóry wkraczają do akcji.
Co nam dają?
Przede wszystkim szybkie uspokojenie się psa, Kala skupia się na smakołyku, nie na rzeczach które ją frustrują, może odreagować sytuacje które ją zdenerwowały, wyładować energię. Każdy psiak ma ogromną potrzebę gryzienia, memłania, a w przypadku psów z zachowaniami kompulsywnymi jest to jeszcze bardziej nasilone.
W naszym przypadku najlepiej sprawdzają się te naturalne gryzaki:
Komentarze
Prześlij komentarz