Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2017

Habituacja

Wielu z Was pyta mnie: Co zrobić gdy mój pies ciągle szczeka na dzwoniący telefon? Co zrobić gdy mój pies boi się burzy? Co zrobić gdy mój pies szczeka na domofon? ( tak mamo, ten wpis jest dla Ciebie :) ) Wtedy odpowiadam krótko: Habituacja jest dla Ciebie :)  Habituacja jest procesem, który polega na stopniowym zanikaniu reakcji na  powtarzający się bodziec, jeśli nie niesie on żadnych istotnych informacji i jeśli nie  występują po nim żadne wzmocnienia pozytywne bądź negatywne. Na czym technika ta polega w praktyce? Jeśli podejrzewamy, że nasz lękowy pies może bać się płaczu dziecka, które wkrótce pojawi się w naszej rodzinie, możemy najpierw nagrać płacz dziecka znajomych na płytę CD. Następnie możemy puścić nagranie bardzo cicho gdy pies jest zrelaksowany lub czymś zajęty tak, by płacz ten stanowił jedynie tak zwany szum w tle. Jeśli pies jest spokojny, po wielokrotnym powtórzeniu danej sytuacji możemy postarać się podgłośnić nieco nagranie lecz tylko d

Mowa ciała psa

Co chce Ci powiedzieć Twój pies? W ostatnich wpisać dowiadywaliśmy się co oznaczają poszczególne szczeknięcia, piśnięcia i dlaczego nasz pies się oblizuje ( kto jeszcze nie wie, odsyłamy do poprzednich postów). Dzisiaj natomiast skupimy się na postawie ciała. Psy witając się z nami lub swoimi czworonożnymi kolegami wysyłają nie tylko werbalne komunikaty, ale przede wszystkim te niewerbalne. Ułożenie pyszczka, ogona, nóg... to wszystko może pokazać nam już z daleka jakie zamiary ma pies biegnący w naszym kierunku.   Im pies bardziej pewny siebie tym większy stara się on wydawać, w przeciwieństwie do  psa uległego, który w sytuacji zagrożenia lub stresu będzie wyglądał na mniejszego. Sztywne łapy i wyprężona postawa lub wolny chód na sztywnych łapach to postawa mówiąca, że pies uważa się za najsilniejszego i jest w stanie to udowodnić. Asertywne psy rzadko jednak wdają się w walkę, taka postawa to zazwyczaj rytuał. Dopiero gdy groźba nie przyniesie efektu, może dojść do w

Oczy, pysk, uszy - czyli co chce nam powiedzieć pies?

W ostatnim wpisie opisywaliśmy komunikaty wysyłane przez psa poprzez szczekanie i warczenie. Większość osób uważa, że psy komunikują się z nami tylko poprzez wokalizacje. I to jest ogromny błąd! Dzisiaj postaram się opisać co możemy odczytać z ułożenia uszu, kierunku spojrzenia lub wyglądu pyszczka naszego czworonożnego przyjaciela. Oczy psa stanowią sposób komunikacji, ale największą rolę odgrywa  kierunek spojrzenia.  - Unikanie kontaktu wzrokowego jest oznaką podporządkowania,  czasem lęku lub znudzenia i również często występuje zwłaszcza na kursach wśród psów,  które mają trudności ze zrozumieniem poleceń.  - Wpatrywanie się prosto w oczy   zazwyczaj jest wyzwaniem, manifestacją dominującej pozycji a często także zapowiedzią  ataku. Jeśli jeden osobnik wpatruje się w drugiego a ten będąc zwierzęciem uległym,  odwraca głowę i unika kontaktu wzrokowego, wysyła w ten sposób informację że nie ma  zamiaru kwestionować pozycji przeciwnika i uznaje jego dominację. Zwi

Szczekanie, warczenie - co może oznaczać?

Ile razy behawioryści i szkoleniowcy słyszą od właścicieli "Mój pies szczeka bez powodu...." No właśnie, a czy faktycznie nasi przyjaciele szczekają z nudów? Właściciele często ignorują szczekanie swojego psa, lub wręcz karcą go za to. Ale warto zapamiętaj najważniejsze: Pies nigdy nie szczeka bez powodu, zawsze jest powód tylko często nie potrafimy go odczytać! Powszechnie wiadomo, że szczekanie jest podstawową formą komunikacji psów z innymi zwierzętami i ludźmi. Może ono ukazać nam nastrój, pragnienie, gniew, zaciekawienie i wiele innych emocji. Wokalizacja jest ważnym sposobem komunikowania się psów. Każdy opiekun jest w stanie rozróżnić przynajmniej kilka sygnałów głosowych, które oznaczają coś innego. Do podstawowych komunikatów głosowych należą szczeknięcia, skomlenie, warczenie i wycie. To ostatnie nie jest prezentowane przez wszystkie psy i w porównaniu do chociażby szczeknięć występuje dość rzadko. Sygnały głosowe różnią się nasileniem, a także sytuacją, w

Obroża, szelki...co wybrać?

Dzisiaj trochę o trudnym wyborze między szelkami, a obrożą. Akcesoriów które pomagają nam na spacerach jest tak dużo, że początkujący właściciel psa może się zagubić. Myślę, że szczególnie trudny wybór czeka właścicieli dużych psów, przynajmniej było tak w naszym przypadku. Ale od czego zaczynaliśmy my…? Kiedy Kala pojawiła się w naszym domu miała 8 tygodni, przez pierwsze dwa tygodnie chodziliśmy na krótkie spacery obok domu bez smyczy. Kalinka była tak mała i nieporadna, że potykała się o własne nogi, dołączenie do tego smyczy powodowało, że nie myślała o załatwieniu się, ale tylko o tym jak nie połamać sobie nóg Po dwóch tygodniach czekał nas trudny wybór: szelki czy obroża? Zdania w domu były podzielone, jedna strona mówiła, że obroża, że bezpieczniejsza, że z obrożą może chodzić cały czas. Ja jednak zawsze byłam za szelkami, uważałam, że 30kg psa łatwiej jest w nagłej sytuacji odciągnąć za całe ciało jak to jest w przypadku szelek, niż tylko pociągając za szyje.