KONG
to kolejna zabawka która pomaga nam zwalczać nudę i frustrację. Rozładowuje energie i potrzebę gryzienia, lizania, memlania.
Kong (tak samo jak klatka) odmienił nasze życie.
Nasza przygoda z KONGiem zaczęła się jak Kala była jeszcze szczeniakiem. Pierwszą zabawkę kupiliśmy przez przypadek, kiedy przez kilka dni pod rząd padało, a nam już zabrakło pomysłów na nowe zabawy domowe.
"Mały zielony" to od początku był strzał w dziesiątkę, psiak od początku wiedział co trzeba z tym zrobić :)
Zielony kong przeszedł z nami wiele, wspólne wakacje, gości, nudę..., ale mimo wszystko po prawie 2 latach ma minimalne oznaki użytkowania
to kolejna zabawka która pomaga nam zwalczać nudę i frustrację. Rozładowuje energie i potrzebę gryzienia, lizania, memlania.
Kong (tak samo jak klatka) odmienił nasze życie.
Nasza przygoda z KONGiem zaczęła się jak Kala była jeszcze szczeniakiem. Pierwszą zabawkę kupiliśmy przez przypadek, kiedy przez kilka dni pod rząd padało, a nam już zabrakło pomysłów na nowe zabawy domowe.
"Mały zielony" to od początku był strzał w dziesiątkę, psiak od początku wiedział co trzeba z tym zrobić :)
Zielony kong przeszedł z nami wiele, wspólne wakacje, gości, nudę..., ale mimo wszystko po prawie 2 latach ma minimalne oznaki użytkowania
W pewnym momencie okazało się jednak, że nasza ulubiona zabawka zaczyna być za mała, Kala potrafiła zjeść wszystko ze środka w dosłownie 5 min. Wtedy postanowiliśmy zainwestować w najtrwalszy kong na rynku.
KONG EXTREME XXL
I to było to czego potrzebowaliśmy. Mocny, wytrzymały, wykonany z gumy kauczukowej. Zajmuje psa na dłużej niż 20min, gdy zostanie rzucony - skacze nieobliczalnie wzbudzając jeszcze większe zainteresowanie. Zabawka potrafi zająć psa na długie minuty, ale pod jednym warunkiem - jeżeli dobrze ją napełnimy.
A co oznacza "dobrze napełniony kong"?
Przede wszystkim z zabawki jedzenie nie może wylatywać zbyt łatwo bo pies opróżni ją za szybko, ale też nie może być upchany, ponieważ psiak zniechęci się do zabawy kiedy przez kilka minut nic mu się nie uda zjeść.
Myślę, że po kilkunastu próbach możemy powiedzieć, że doszliśmy do perfekcji. Zazwyczaj robimy tak zwane warstwy czyli suche -> mokre -> suche -> mokre, wszystko po to, aby nic za łatwo nie wylatywało, ale żeby było co gryźć i co lizać.
Nasz kong mieści zazwyczaj:
Biały serek
suchą i mokrą karmę
kawałek wędliny / parówki
kawałki mięsa
pasta jajeczna
owoce / warzywa
Jeżeli wsadzicie napełnionego konga do zamrażarki na ok 30 min to czas "pracy" psa nad zjedzeniem wydłuży się o kolejne 15-20 min.
KONG WOBBLER
Ten rodzaj konga to tak zwana "bańka wstańka". Wobbler przeznaczony jest już tylko do karmy suchej. Pies z tego rodzaju konga nic nie musi wylizywać, jego zadaniem jest tak popychać zabawkę, aby z otworu zaczęły wylatywać mu smakołyki. To chyba druga od razu po kongu extreme ulubiona zabawka Kali. Bardzo wytrzymała, duża, masywna. Widać, że ona również będzie nam towarzyszyć przez kilka lat.
Miłej zabawy!
Komentarze
Prześlij komentarz